Utalentowni sportowcy z Gminy Łączna rozpoczynają sezon.


Wiosna budzi wszystkich do działania. Nasi sportowcy z Gozdu już zaczynają wiosenne treningi na świeżym powietrzu. Bracia Adam i Michał Chrzęszczyk już zdobywają pierwsze trofea w nowym sezonie.
Adam kontynuuje przygodę rowerową. Zapytaliśmy, czy długa zima trochę go nie uśpiła? Adam powiedział nam, że:
- Sezon zimowy dobiega końca. Na zewnątrz robi się coraz cieplej więc powoli można szykować się do treningów na świeżym powietrzu. Po mroźnej zimie gdzie temperatura spadała do nawet -25 stopni, gdzie treningi przeprowadzało się w piwnicy na trenażerze lub nawet w terenie bez zwracania uwagi na warunki pogodowe trzeba wziąć się do pracy. W kwietniu przyjdzie czas zmierzyć się z zawodnikami i samym sobą na pierwszych zawodach. Wtedy wyjdzie kto solidnie przepracował okres przygotowawczy, a kto zapadł w sen zimowy. Znalazłem się obecnie w najgorszej możliwej sytuacji. Rower poszedł na drugi plan. Przez najbliższe miesiące muszę skupić się na szkole, ponieważ matura za pasem. Oczywiście zima mnie nie uśpiła. Starałem się wszystko pogodzić i trenować. Jeśli nie rower to siłownia, jeśli nie siłownia to narty, jeśli nie narty to sauna ale żeby tylko coś robić. Nie spodziewam się mega formy na ten sezon, może pod koniec dopiero zacznie się coś dziać lecz będę robił wszystko aby zdobyć jak najwięcej dla mojej nowej drużyny SAP Serwis MTB Team. To tyle jeśli chodzi o zimę. Przygotowania do sezonu nie były zbyt intensywne i zdaję sobie sprawę że na wiosnę będzie ciężko, ponieważ rywale z roku na rok są coraz silniejsi a organizatorzy wyścigów podnoszą poziom trudności. Teraz pozostaje tylko robić to co zawsze czyli solidnie trenować.


Drugi z braci Chrzęszczyk już rozpoczął sezon. Swoją przygodę ze sportem zaczął bardzo niedawno ale osiągnięć można pozazdrościć. Dyscypliną sportową Michała jest bieganie. Zapytaliśmy, jak się to wszystko zaczęło?

- Czy bieganie to Twoja pasja?
Z pewnością tak, ale nie od tego się to wszystko zaczęło ... Dopiero po kontuzji na meczu piłkarskim gdzie złamałem palca starałem się trzymać formę poprzez bieganie wtedy jeszcze z gipsem. Był to już koniec sezonu więc dopiero po jakimś czasie zdałem sobie sprawę że pójdę w tym kierunku.

- Czy należysz do jakiegoś klubu, czy biegasz sam lub ze znajomymi?
Obecnie jestem zawodnikiem Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego ( KKL ). Zostałem „wypatrzony” na zawodach i podjąłem współpracę z indywidualnym trenerem , co okazało się być jedną z najlepszych decyzji. Na początku biegałem oczywiście sam, typowo amatorsko, dopiero później dowiedziałem się na czym to wszystko polega ... Nie biegam ze znajomymi, chociaż często mam takie propozycje od osób które chciałyby zacząć. Niestety nie mam czasu na to i mam określony plan treningu, którego muszę się trzymać.

- Jak długo już biegasz?
Ciężko mi dokładnie określić, typowo biegać zacząłem we wrześniu 2016r, gdy zacząłem współpracę z trenerem. Tak naprawdę, wtedy dopiero zaczęło się bieganie. Wcześniej można było nazwać to szuraniem. Po ciężko przepracowanej zimie, która jest najważniejsza dla sportowca zacząłem rok od 5 zawodów z których każde wygrałem. Mam zaplanowane jeszcze masę startów na ten rok i mam nadzieję, że zwycięska passa będzie trwać.

- Czy możesz wymienić osiągnięcia, z których jesteś najbardziej dumny?
Bardzo jestem zadowolony z zawodów w Kielcach , pokonując ok 150 osób i osiągając czas 5;58 na dystansie 2 km.

- Gdzie odbędą się najbliższe zawody? Jaki dystans będzie do pokonania?
Zaplanowane mam teraz 2 biegi terenowe na marzec w Chęcinach i Pińczowie. Dystans 10 km .

- W której klasie szkoły średniej jesteś? Czy wystarcza Ci czasu na coś innego oprócz szkoły i biegania?
Jestem w 2 klasie technikum.
Z czasem jest naprawdę bardzo ciężko. Dobrze, że stadion lekkoatletyczny i klub mam 15 min. od szkoły. Dlatego też trenuję od razu po szkole. Prawie codziennie jestem w domu dopiero około 17 – 18. Mimo to znajduję czas na naukę, muszę pogodzić jedno z drugim, często brakuje czasu dla kolegów. W ciągu tygodnia praktycznie go nie mam, do tego dochodzi zmęczenie itp. Różnie jest ale staram się pogodzić treningi, dziewczynę, naukę i znajomych. Mam luźniejsze wtorki i czwartki, wtedy mogę trenować u siebie i zazwyczaj wtedy układam większość spraw w środku tygodnia. W weekend jest troszkę luźniej, ale w niedziele są starty. Ogólnie radzę sobie z czasem i nie narzekam zbytnio.


Michał Chrzęszczyk w niedzielę tj. 26 lutego br.  brał udział w Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” zorganizowanym w Kielcach. To część wojewódzkich obchodów święta Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który przypada na dzień 1 marca. Jako pierwszy zameldował się na mecie usytuowanej na terenie Wzgórza Zamkowego i to on wygrał rywalizację wśród chłopców. Serdecznie gratulujemy kolejnej wygranej i życzymy dalszych sukcesów.